3. miejsce na turnieju sędziów w Limanowej. Zapraszamy do relacji oraz galerii z turnieju

W sobotę 7 stycznia 2017r. odbył się V HALOWY TURNIEJ SĘDZIÓW PIŁKI NOŻNEJ LIMANOWA 2017. W turnieju wzięło udział 11 drużyn podzielonych na dwie grupy:

GRUPA A:  Gorlice, Wieliczka, Myślenice, Bochnia, Tarnów, Limanowa I.
GRUPA B:  Nowy Sącz, Wadowice, Brzesko, Nowy Targ, Limanowa II.

Naszym pierwszym przeciwnikiem była drużyna – KS Nowy Targ. Początek meczu to dużo niedokładności, dużo niepotrzebnych strat, co w konsekwencji prowadzi do utraty bramki. Jednak niezawodny defensor naszej drużyny Dawid Mituś po indywidualnej akcji zdobywa piękną bramkę dla naszej drużyny. Potem zarówno z jednej, jak i z drugiej strony mnóstwo okazji do zdobycia bramki, jednak szwankowała skuteczność i mecz kończy się podziałem punktów.

Kolejny mecz w grupie to rywalizacja z KS Wadowice. Wynik niestety 0:3 może wskazywać, że zostaliśmy zmiażdżeni przez ekipę rywali. Tak jednak nie było. Kto był na meczu doskonale wie, jaki miał przebieg. Można by rzec, że to my graliśmy w piłkę, konstruowaliśmy akcje, a przeciwnicy strzelali bramki. Zapominamy o tym meczu i szykujemy się do kolejnego ważnego meczu.

Po 2 spotkaniach mieliśmy tylko punkt i aby dalej walczyć o najwyższe cele, musieliśmy pokonać drużynę KS Brzesko. Jak to w naszym zwyczaju tracimy bramkę jako pierwsi. Od tego momentu przejmujemy inicjatywę i Przemek Grębski strzałem z dystansu pokonuje bramkarza rywali. To dla nas jednak mało i staramy się zdobyć decydującą bramkę. Gola na wagę trzech punktów zdobywa nasz przewodniczący Konrad Kolak który pakuje piłkę do siatki, zmieniając jej tor lotu, po atomowym uderzeniu Piotra Podkanowicza.

Ostatni mecz w grupie to rywalizacja z drużyną gospodarzy – KS Limanowa II. Spotkanie decydowało o ostatecznej kolejności w grupie. Zwycięstwo dawało nam awans do półfinału, remis  walkę o 5 miejsce, a porażka rywalizację o miejsca 7-11. My opromienieni poprzednią wygraną mieliśmy tylko jeden cel – zwycięstwo. Według wszystkich obserwatorów był to mecz, który miał największą dramaturgię i szaloną dawkę emocji. Ale po kolei. Dwie zdobyte przez nas bramki autorstwa Dawida Marcisza i Dawida Mitusia ustawiły mecz. Gramy spokojnie, kontrolujemy mecz. Ale nie bylibyśmy sobą, jakby nie pewien dreszczyk emocji. Kontaktowa bramka zdobyta przez rywali i zrobiła się bardzo nerwowa końcówka spotkania. Przeciwnicy wycofują bramkarza, spychają nas mocno do defensywy i w końcu dopinają swojego zdobywając gola na wagę remisu 44 sekundy przed końcem. Rzucamy wszystkie siły do ataku, faulowany nasz zawodnik przy linii bocznej. Gwizdek sędziego, na tablicy czas pokazywał 0’00’’. Arbiter zezwala tylko na bezpośrednie wykonanie rzutu wolnego w ustawionym murze wszyscy zawodnicy drużyny broniącej i naszej łącznie z naszym bramkarzem. Do piłki podchodzi Przemek Grębski, oddaje strzał i tylko dla siebie w wiadomy sposób piłka mija mur i wpada do siatki. Ogromna euforia. Wygrywamy 3:2 szalony mecz i jesteśmy w najlepszej czwórce turnieju.

Po tym zwycięstwie zajęliśmy drugie miejsce w grupie i w półfinale przyszło nam się zmierzyć ponownie z drużyną gospodarzy tym razem pierwszym jej zespołem. Mecz niezwykle wyrównany, z bardzo małą ilością okazji do zdobycia bramki z obu stron. Obie drużyny przede wszystkim postawiły sobie za cel, aby nie stracić bramki. W ostatniej minucie spotkania, po niezdecydowaniu naszych zawodników, pechowa strata piłki pod własnym polem karnym, która kończy się niestety bramką dla rywali. Później nastąpiła szaleńcza pogoń za wyrównaniem, jednak zabrakło nam czasu. W drugim półfinale zmierzyły się drużyny KS Wadowice i KS Wieliczka.

W ”małym” finale podejmowaliśmy drużynę KS Wieliczka. I tu po raz kolejny bardzo wyrównany mecz, o którym będzie decydować jedna bramka, jeden błąd którejś ze stron. My bardzo konsekwentnie, od tylu rozgrywaliśmy swoje akcje, optycznie mieliśmy przewagę, jednak niewiele z niej wynikało. Remis 0:0 i czekał nas konkurs rzutów karnych, w których wygrywamy 2:1. Strzelcami karnych zostali Przemek Grębski i Dawid Mituś. Warto podkreślić bardzo dobrą postawę naszego bramkarza Stefana Maca, który obronił decydujący rzut karny. Wielka radość, bo zdobywamy 3 miejsce w mocno okrojonym składzie. W finale sędziowie z KS Limanowa lepsi o jedną bramkę od arbitrów z KS Wadowice.

Nowy Sącz – Nowy Targ 1-1

Nowy Sącz – Wadowice 0-3

Nowy Sącz – Brzesko 2-1

Nowy Sącz – Limanowa II 3-2

Klasyfikacja końcowa Turnieju:
1. Limanowa I
2. Wadowice
3. Nowy Sącz
4. Wieliczka
5. Brzesko
6. Gorlice

Skład drużyny: Stefan Mac, Dawid Mituś, Przemysław Grębski, Konrad Kolak, Dawid Marcisz, Daniel Palkij oraz Piotr Podkanowicz.
Trenerzy: Marek Ogórek i Maciej Młynarczyk.
Kierownik drużyny: Hubert Kożuch.
Mentor drużyny: Prezes Robert Koral.                                                 Autor relacji: Maciej Młynarczyk

Zapraszamy również do oglądnięcia GALERII 1 oraz GALERII 2